
Ten typowo włoski specjał musiałam trochę odchudzić (jest tu dużo mniej oleju niż w tych gotowych ze sklepu). 😉 A zamiast orzeszków piniowych wrzuciłam te, co akurat miałam, czyli migdały i orzeszki ziemne. Sprawdzą się też świetnie pistacje (ach, ten kolor!), orzechy włoskie czy laskowe i delikatnie wpłyną na smak pesto.
Zastosuj jako dodatek do makaronu lub smarowidło do chleba.
Fantastyczne źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, witamin i antyoksydantów! 😀

Czas przygotowania | 10 minut |
Porcje |
słoik (do makaronu na obiad spokojnie 3 osoby się najedzą)
|
- 1 pęczek świeżej bazylii (= 1 doniczka)
- 2 ząbki czosnku (lub 1 duży)
- 2 łyżki migdałów (ok. 20 g)
- 2 łyżki orzeszków ziemnych prażonych niesolonych (ok. 20 g)
- 5 łyżek oleju rzepakowego/oliwy z oliwek
- 25 g sera cheddar (ewentualnie innego twardego, np. parmezan, pecorino)
Składniki
|
![]() |
- Listki bazylii, posiekany/pokruszony ser i pozostałe składniki zbledować. Przyprawić i zamieszać. KONIEC! 😉
Szczelnie zamknięte pesto można przechowywać w lodówce kilka dni, a NAJLEPIEJ zjeść na świeżo, wtedy zachowa wszystkie swoje właściwości i smakowe, i odżywcze.
Dodaj komentarz